Home / Chelsea Zremisowała U Siebie Z Manchesterem City 4:4 W Premier League

Chelsea Zremisowała U Siebie Z Manchesterem City 4:4 W Premier League

12. runda sezonu 2023–2024 Premier League zapoczątkowała najbardziej ekscytującą jak dotąd bitwę bramkową w sezonie. Chelsea zremisowała u siebie 4:4 z Manchesterem City. Chelsea zdołała wyrównać po trzech stratach. Fani, którzy byli świadkami tej wizualnej uczty, mieli szczęście. Zwroty akcji i ekscytujący pojedynek doskonale zinterpretowały urok futbolu. Gdy mecz się rozpoczął, obie drużyny weszły w pełen napięcia rytm gry. W 25. minucie pierwszej połowy Haaland w Koszulka Manchester City zdobył punkt i zdobył rzut karny, dając drużynie prowadzenie. W starciu z zeszłorocznymi mistrzami Premier League Chelsea również wykazała się dużą aktywnością, wyprzedzając Manchester City jednym golem dzięki bramkom Tischiego i Sterlinga, którzy wyszli na krótkie prowadzenie. Przed przerwą Akanji po strzale głową zremisował na 2:2. Haaland strzelił dwa gole w drugiej połowie i prowadził 3-2, a nieustępliwa Chelsea ponownie wyrównała po strzale Jacksona. Następnie w 86. minucie Rodri pomógł Manchesterowi City ponownie objąć prowadzenie 4:3. W doliczonym czasie gry Chelsea miała okazję do wykonania rzutu karnego, a Palmer, były zawodnik Manchesteru City w Koszulka Piłkarska Chelsea , wykonał rzut karny. Na koniec meczu Chelsea zremisowała u siebie z Manchesterem City 4:4, a obie drużyny zdobyły po 1 punkcie. Chelsea bardzo trudno jest zdobyć 1 punkt. Ta gra pozwala także ludziom zobaczyć ducha walki i nadzieję Chelsea. Chelsea ma obecnie 16 punktów i zajmuje 10. miejsce w lidze. Jeśli Chelsea będzie w stanie utrzymać obecną formę, uważam, że nie będzie problemu z wejściem na europejski teatr. Na szczycie tabeli znajduje się Manchester City z 28 punktami. Po prostu muszą stawić czoła szalonej pogoni, podczas gdy Liverpool i Arsenal tracą tylko 1 punkt, Tottenham ma 2 punkty, a Aston Villa traci 3 punkty. Wynik 4:4 w pełni pokazał emocje, jakie panowały w Premier League, natomiast rankingi pokazały okrucieństwo i intensywność Premier League.